Dwóch poprzednich edycji Ligi Mistrzów, FC Barcelona nie może zaliczyć do udanych. Zmagania kończyła na fazie grupowej. W sezonie 2023/20224 drużynie Roberta Lewandowskiego udało się przerwać złą passę – zyskała awans do 1/8 finału z pierwszego miejsca w grupie H, a po pokonaniu SSC Napoli (1:1 – 3:1), zameldowała się w 1/4 LM, gdzie o półfinał powalczy z PSG. Jaką drogę musiała przejść? Sprawdźmy!
FC Barcelona uniknęła grupy śmierci w Lidze Mistrzów
Tzw. grupa śmierci tym razem nie dla FC Barcelony. Tak została okrzyknięta grupa F, w której znalazły się Paris Saint-Germain, Borussia Dortmund, AC Milan oraz Newcastle United. Ekipa z Camp Nou może tym razem mówić o szczęściu, ponieważ trafiła do grupy H, z FC Porto, Szachtarem Donieck oraz Royal Antwerp. Już od początku przewidywano, że awans z pierwszego miejsca jest przesądzony. Tak również się stało, ale nie obyło się bez przykrych niespodzianek.
Wystarczy wspomnieć o sensacyjnym meczu na wyjeździe z Szachtarem Donieck, w którym Duma Katalonii uległa 0:1. Znakomite dośrodkowanie z prawego skrzydła na gola strzałem głową zamienił Danyło Sikan.
Kolejną kompromitację w fazie grupowej FC Barcelona zaliczyła na wyjazdowym meczu z Royalem Antwerp, ulegając 2:3. Choć zespół ze słonecznej Barcelony przed ostatnią kolejką fazy grupowej LM znajdował się w komfortowej sytuacji, wszyscy liczyli na bardzo dobry występ i grad goli. Już w 2. minucie błąd popełnił Oriol Romeu, który tragicznie zachował się po ryzykownym podaniu Inakiego Peny. Wykorzystał to Arthur Vermeeren.
Z tragicznej strony pokazał się Robert Lewandowski – był zupełnie niewidoczny w pierwszej połowie spotkania. Gracze z Antwerpii byli groźniejsi przez większość spotkania, i choć Barcelona grupę wygrała, miała nad czym zastanawiać się przed 1/8 finału LM.
Ostatecznie, FC Barcelona fazę grupą Ligi Mistrzów zakończyła z 12 punktami (4-0-2) i z bilansem bramek 12:6.
Niewiele brakowało, a FC Barcelony w ogóle w LM by nie było!
Choć aktualnie Duma Katalonii może cieszyć się z awansu do 1/4 finału Ligi Mistrzów, UEFA do lutego 2024 rozważała wyrzucenie zespołu z rozgrywek, ze względu na naruszenie zasad finansowania fair play. Nad Barceloną wisiało widmo kary na sezon 2024/2025.
Już latem 2023 roku, zespół Xaviera Hernándeza otrzymał grzywnę w wysokości 500 tys. euro za fałszywe zgłoszenie zysków ze sprzedaży wartości niematerialnych i prawnych. Dziennikarze w tym czasie donosili, że w Barcelonie panował duży spokój i nikt nie spodziewał się wykluczenia. Ostatecznie, sprawa zakończyła się pomyślnie.
Awans FC Barcelony do 1/4 finały LM po remisie i wygranej nad SSC Napoli
Walka o ćwierćfinał dla FC Barcelony rozpoczęła się od remisu 1:1. W meczu swoją drugą bramkę w tej edycji LM zanotował Robert Lewandowski. Drugie, decydujące spotkanie to już większa dominacja zespołu kapitana Reprezentacji Polski. Choć Barca miał słabsze i lepsze momenty, ostatecznie zwyciężyła 3:1 i uzyskała awans do ćwierćfinału prestiżowych zmagań piłkarskich.
Losowanie par 1/4 finału Ligi Mistrzów odbyło się 15 marca 2024. FC Barcelona zmierzy się z PSG. Pierwsze mecze ćwierćfinałowe zostaną rozegrane 9 i 10 kwietnia. Rewanże tydzień później. Jeżeli Duma Katalonii awansuje do półfinału, zagra 30 kwietnia lub 1 maja oraz 7 lub 8 maja z Atletico Madryt lub Borussią Dortmund. Finał zaplanowano na 1 czerwca na Wembley.
Według sztucznej inteligencji, FC Barcelona zwycięży tegoroczną Ligę Mistrzów!
Brokerzy forex inwestujący w sponsoring klubów z najwyższej półki mogą zacierać ręce, jeżeli AI nie kłamie – FC Barcelona ze zwycięstwem w LM? To marzenie wielu kibiców i inwestorów. Bukmacherzy co prawda nie są aż tak optymistyczni, ale czas pokaże.
Hiszpański dziennik AS opublikował prognozy meczów fazy pucharowej wytypowane przez sztuczną inteligencję. Z przewidywań wynika, że w półfinale FC Barcelona zmierzy się z Realem Madryt, a w finale ostatecznie pokona Manchester City, stając się zwycięzcą Ligi Mistrzów w sezonie 2023/2024.
Jak widać, typy AI już mocno odbiegają od rzeczywistości, jeżeli chodzi o konkurentów FC Barcelony, ale pozostaje czekać do 1 czerwca 2024, czy przynajmniej w finałowym starciu sztuczna inteligencja miała rację.
